Organizacja ProVeg przeanalizowała 100 roślinnych alternatyw ryb dostępnych w supermarketach w 11 krajach. Jak wynika z raportu, dzięki odpowiedniemu składowi odżywczemu, produkty te potencjalnie mogą zastępować ryby w diecie – bez obciążania środowiska naturalnego.
Już teraz na sklepowych półkach można znaleźć bardzo dobre roślinne alternatywy ryb, które zaspokajają potrzeby osób lubiących smak ryb. Większość z tych produktów zawiera mało tłuszczów nasyconych i jest dobrym źródłem białka. Dodatkowo zawierają błonnik – składnik, którego ryby pochodzenia zwierzęcego nie mają. To pełnowartościowa alternatywa, która nie przyczynia się do degradacji życia morskiego.
mówi Valentina Gallani, Health and Nutrition Manager w ProVeg International.
Chcielibyśmy jednak, aby więcej produktów zawierało omega-3 z oleju z alg oraz miało bardziej konsekwentne wzbogacenie w niezbędne mikroskładniki, takie jak witamina B12, żelazo i jod.
dodaje Gallani.
Roślinne alternatywy ryb zyskują sympatię konsumentów
Hodowle ryb nie są rozwiązaniem
Akwakultura stworzyła jedynie nowe problemy, z którymi musimy się mierzyć. Dlatego zachęcamy społeczeństwa, by zamiast tego skupiły się na poprawie jakości i dostępności roślinnych alternatyw ryb – dzięki temu każdy może przyczynić się do odbudowy oceanów i jednocześnie zdrowo się odżywiać
podkreśla Gallani.